przygrze - 2009-07-19 11:58:09

Osobiście robię mix z tego wszystkiego co podałem, a proporcje daję takie:
-0,5 kg serc wołowych,
- 0,25 kg mrożonych krewetek koktailowych,
- 0,5 ząbku czosnku, nie pomylić z główką, bo rybki tego nie przeżyją a potrzebny jest do lepszego trawienia
- 50 gram mrożonej mieszanki marchew i groszek"
- 25 gram szpinaku mrożonego

Najpierw oczyszczam z tłuszczu i żyłek serce wołowe, następnie kroję je w paski i mielę 2 razy w maszynce do mielenia mięsa. Czosnek obieram i przeciskam przez praskę połowę ząbka.
Potem przekręcam przez maszynkę krewetki z marchewką, groszkiem i szpinakiem. Następnie mieszam to wszystko razem i jeszcze raz mielę w maszynce. Kiedy to wszystko jest już zmielone i wymieszane, to pakuję małe porcje do woreczków na mrożonki i robię jak najbardziej płaskie placki. Dzięki temu potem łatwo mi się łamie odpowiednie porcje. Aby to mięso się nie porozlatywało w zamrażarce, kładę na spód kawałek kartonika, potem płasko ułożony woreczek z mięsem, znowu kartonik, na to woreczek, etc., etc. Na drugi dzień, jak już wszystko jest zamrożone, usuwam kartoniki, aby niepotrzebnie nie walały się w zamrażarce.
Z racji tego, że jest to w sumie pokarm dość ciężkostrawny podaję go rano, aby ryby mogły go w dzień spalić, a wieczorem dostają płatki lub granulaty.
Ładne serca można czasami dostać w Tesco, ale dość rzadko bywają. Jeżeli nie uda Ci się ich tam kupić, to można zamówić w mięsnym w pawilonach na Saturna (tym obok którego wystawiają na zewnątrz porcelanową świnię), krewetki kupuję w tesco w zamrażarkach i biorę te najtańsze koktailowe, bo bez sensu jest kupowanie jakiś królewskich, skoro i tak zostaną przemielone. Mrożonkę warzywną "marchew i groszek" też biorę z zamrażarki w Tesco, tak samo jak i mrożony szpinak. Ze szpinakiem trzeba trochę powalczyć, bo sprzedawany jest jako gruby pełny worek i trudno jest odłupać potrzebny kawałek. Oczywiście nie od razu go mielę, aby nie uszkodzić maszynki do mięsa, tylko czekam aż trochę oddaje.

Z racji tego, że serca wołowe sprzedawane są albo w całości, albo w dość dużych porcjach i sporo mi z nich zostaje, to robię z tej reszty gulasz dla rodzinki

Gästhaus masaż Ciechocinek