To jest chyba najprostszy do "zrobienia" żywy pokarm dla ryb.
Należy zaopatrzyć się w litrowy słoik, kawałek owocu, na przykład jabłko, banan. Im owoc jest bardziej dojrzały tym lepiej. Robimy papkę z tego owocu i stawiamy ją w słoiku na oknie. Czekamy 2-3 dni, po tym czasie zakładamy na słoik dość gęstą gazę. Po następnych kilku dniach pojawią nam się muszki owocówki, które po jeszcze kilku dniach złożą swoje jaja i tym samym zwiększą ilość naszego pokarmu.
Wyłapywanie muszek należy zrobić w następujący sposób. Ściągamy gazę i szybko nakładamy taki sam słoik, tak, aby muszki mogły do niego przelecieć. Zasłaniamy dolny słoik jakąś ciemną szmatą, teraz muszki będą leciały do światła, czyli do górnego słoika. Kiedy wleci odpowiednia porcja, to odsłaniamy dolny słoik i szybko ściągamy górny, zakręcając go nakrętką, a na dolny zakładamy z powrotem gazę. Dzięki temu będziemy mieli stały dostęp do pokarmu.
Aby nakarmić ryby i jednocześnie nie pozbyć się muszek ze słoika, do którego wcześniej je nałapaliśmy należy lekko uchylić nakrętkę i nalać trochę wody. Po nalaniu wody, bełtamy tym słoikiem, aby muszki się potopiły. Kiedy już wszystkie będą miały mokre skrzydła i tym samym nie będą miały możliwości ucieczki, wlewamy wodę z tymi muszkami do akwarium i patrzymy jak zajadają się nimi nasze ryby. W muszkach szczególnie gustują danio i inne kąsaczowate.