Witam. Jak niektórzy wiedzą moja pasja jest akwarystyka. Kiedy dowiedziałem się o powodzi w Bogatyni gdzie mieszka nasz kolega-akwarysta i o tym jaka tragedia go dotknęła postanowiliśmy razem z kolegami i koleżankami z Discusforum wspólnie mu pomóc. Wszystkich tych co chcieli by pomóc a niewiedzą jak proszę o przyłączenie się do naszej akcji pomocy.
Oryginalny tekst poniższego cytatu na stronie Discusforum http://www.discusforum.pl/viewtopic.php?p=43371#43371

Pozwoliłem sobie troszkę zmodyfikować treść postu.

stanek napisał:

Koleżanki i koledzy

Organizuje pomoc dla Irka z Bogatyni który w wyniku powodzi stracił możliwości normalnego funkcjonowania wraz ze swoją rodziną,Trudno nawet rozpisywać się o rozmiarze tego nieszczęścia.....

http://picasaweb.google.com/www.zgorzel … 2209246850


Pewnie jak każdy z nas sam Irek o nic by nie poprosił ale pamiętajmy że "powodzenie przyciąga przyjaciół,nieszczęście ich wypróbowywuje" dlatego aby zorganizować tą pomoc finansową w sposób w miarę logiczny i jednocześnie zachęcić poprzez możliwość otrzymania jednocześnie naprawdę pięknych ryb wystawiamy jedną z najlepszych par z naszej hodowli na "licytacje-konkurs",
(...)
Getin Bank SA
Chorzów 41-500
Powstańców 26
15 1560 1108 2135 0634 4298 0001
St.Kaczorowski
Chorzów 41-506
Szczęśliwa 17m6

wpisując w tytule wpłaty :

-POMOC DLA IRKA
-swój nick z forum
-nazwisko i imię/nazwa firmy

(.....)

Jeżeli kogoś nie interesują ryby lub chce wpłacić nawet przysłowiową złotówkę to może to uczynić !!! Najważniejsze aby zebrać wspólnymi siłami jak najwięcej !!!
Pamiętajmy że mając choć odrobine empati nie można przejść koło tego obojętnie....

Proszę więc wszystkich o wsparcie,czym więcej osób poprze tą dobrą inicjatywe tym pomoc będzie większa.
Proszę o nie pisanie w tym wątku zbędnych komentarzy a tylko konkretną chęć pomocy gdyż inicjatywa ma dobre intencję !

Proszę też osoby które są na innych forach o zamieszczenie linku o tej inicjatywie.

pozdrawiam
St.Kaczorowski

Irek stracił dorobek swojego życia. Budynek, w którym mieszkała jego rodzina uległ zawaleniu. Jego mieszkanie oberwało się i runęło do wody. Irek z rodziną uciekł w ostatnim momencie. Na domiar wszystkiego zalaniu uległo jego miejsce pracy. Sytuacja jest dramatyczna - w jednej chwili stracił wszystko i został z tym co miał na sobie.
Paradoksalnie przy całej tej tragedii, budynek zawalił się do miejsca gdzie stał zbiornik z rybami. Kiedy Irek poszedł oglądać ogrom zniszczeń okazało się że mimo braku prądu, ogrzewania i napowietrzania ryby żyją. Brodząc po kolana w szlamie i w mule, wyłapał wszystkie ryby i dostarczył do najbliższego ocalałego sklepu zoo w Czechach. Myślę, że taki gest świadczy tylko o jego prawdziwej pasji. Fakt ten łapie za serce tak mocno, że nie można zostawić tego obojętnie. Szczególnie czujemy to MY - Akwaryści ! Wobec tych dramatycznych wydarzeń apeluję o każdą pomoc, dla Naszego kolegi.
Liczy się każda złotówka, która pozwoli mu wrócić do normalności.
Irek stracił praktycznie wszystko.Tak wygląda to co zostało z budynku:

Wszystkich ludzi dobrej woli proszę o wsparcie za co z góry dziękuję.

Ps. Dodam jeszcze że biorąc udział w akcji można zdobyć piękne dyskowce.
Pozdrawiam Piotrek.

Ostatnio edytowany przez Piotrek (2010-08-09 20:52:57)